SWOJA WŁASNOŚĆ
Otto, oddaj mu torbę szepnął Johann z dwuznacznym błyskiem w oczach.Stary Watter podniósł się z ławy, ale surowy głos Tecumseha powstrzymał go.Niech blada twarz siedzi, Czerwone Serce sam weźmie swoją własność.Traper usiadł.Gdzie torba? rzucił Kos.W komorze — szepnął Otto.Durniu! — krzyknął Gunter. — Gdzie go wysyłasz?Tramp zerwał się gwałtownie, ale lufa strzelby Szawaneza ostudziła jego energię. Usiadł z powrotem z wykrzywioną wściekle twarzą.Nie bójcie się powiedział Ryszard. Z komory wezmę tylko moją torbę. Nic więcej.
Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )